Jane The Killer x Jeff The Killer czyli: Czy nienawiść może zmienić się w miłość?

W związku z tym iż może nie czytają mnie fani creepypast (haha, nikt tego nie czyta xd ) przytoczę historię Jeffa oraz Jane.

Jeff The Killer - Jeffrey Woods. Gdy był mały poszedł na jakieś urodziny, był tam dzieciak którego nie lubił doszło do bójki. Na Jeffy'ego wylał się wybielacz i alkohol po czym ktoś go podpalił. Został oszpecony. Potem wyciął se powieki i uśmiech. Hobby: Zabijać :3

Jane The Killer - Mieszkała koło Jeffreya. Na początku myślała że jest całkiem spoko ale potem zabił jej rodzinę a ją polał wybielaczem i spalił. Coś poszło nie tak i nie wyglądała tak bosko jak Jeff. Ten chcąc jej poprawić humor (haha xd ) przyniósł jej maskę i perukę czy coś. Od tamtego czasu Jane szuka Jeffa by go zabić. (NIE MA SZANS :3 )

Jane x Jeff

Niby się nienawidzą a ludzie ich ciągle szipują (jakkolwiek się to pisze xd ) 

Nienawiść przerodzona w miłość.
Dwa różne uczucia.
Cóż.
Jeśli kogoś nienawidzisz to go nie kochasz.
Załóżmy masz koleżankę/kolegę której/którego nienawidzisz.
Więc raczej jej/jego nie kochasz tak?
Chyba że...
Zafascynujesz się tą sprawą (że wywołał/a w tobie tak dużą nienawiść) na tyle że ją pokochasz.
No bo jeśli osoba, zwykła sobie taka może wywołać w tobie takie uczucia...
To masz coś z głową :3
Chyba.
Ja tam lekarzem nie jestem.
I sama mam coś z głową.
Nawet mama mi to mówi.
I to mówi poważnie :3
Dobra.
Okej.
Sprawa "normalnych" ludzi wyjaśniona.
Ale męczy mnie ta sprawa Jeff x Jane :/

Jane chce ZABIĆ Jeffa bo on ZABIŁ JEJ RODZINĘ.
Zakochał/a byś się w kimś kto zabiłby ci mamę i tatę? I brata i siostrę? I całe rodzeństwo?
Chyba nie.
Chyba że twoi rodzice są źli.
Może wtedy...
Ale.... Jane kochała swoich rodziców.
Więc plz nie łączcie Jeffa z Jane.Wy, ludzie którzy tego nie czytają :)